Znasz to? Osoba z ubytkiem słuchu nie reaguje na słowa mówione do niej z normalną głośnością. Gdy jednak zaczyna się mówić odrobinę głośniej, reaguje następująco: „nie krzycz, przecież cię słyszę!”
Na jej twarzy może nawet pojawić się grymas, jak gdyby zbyt głośna mowa sprawiała jej ból. Tak wygląda tzw. objaw wyrównania głośności.
Powstaje on w wyniku uszkodzenia komórek słuchowych znajdujących się w ślimaku, który stanowi centrum dowodzenia słyszeniem. Może być naprawdę uciążliwy i utrudniać rozumienie mowy. Niedosłuch idący w parze w objawem wyrównania głośności wymaga opieki audiologa i protetyka słuchu. W takim przypadku najlepiej sprawdzają się dwa aparaty.
Jeśli od lat żyjesz z ubytkiem słuchu i nadwrażliwością na dźwięki, nie czekaj dłużej: nieleczony ubytek słuchu zwiększa ryzyko izolacji społecznej, depresji i pogorszeniem funkcji poznawczych. Aparaty słuchowe mogą przywrócić Ci jakość życia, o którym być może już nawet nie pamiętasz…
Najnowsze komentarze