Tani i skuteczny aparat słuchowy z reklamy? Uwaga na wzmacniacze słuchu!

W naszych gabinetach często spotykamy się z pytaniami o sposób działania oraz wartość tzw. wzmacniaczy słuchu. Niektórzy przynoszą do nas zepsute wzmacniacze i proszą o pomoc w ich naprawie. W reklamie przedstawiane są jako tanie i skuteczne urządzenia poprawiające słuch. Jaka jest prawda na ich temat?

Czym jest wzmacniacz słuchu?

Już sama nazwa wskazuje – jest to proste urządzenie, które działa na zasadzie wzmacniacza. Można kupić je w internecie czy w telezakupach, zazwyczaj za kilkaset złotych, więc cena może być zachęcająca.

Jak działa wzmacniacz?

Wzmacniacz słuchu sprawia, że wszystkie dźwięki docierające z otoczenia są głośniejsze. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że wszystko gra. Przecież słabo słyszymy i chodzi nam o to, żeby wszystko było głośniej.
Tu niestety tkwi problem. Wzmacniacz podbija WSZYSTKIE dźwięki, zarówno ciche jak i głośne – przez co stwarza ryzyko uszkodzenia słuchu oraz wrażenie „dźwiękowego chaosu”.

Czy wzmacniacz poprawi moje rozumienie mowy?

Wzmacniacz słuchu działa na zasadzie głośnika. Nie ma możliwości wychwytywania mowy na tle dobiegających z otoczenia hałasów. Do ucha użytkownika dociera jednolita, głośna mieszanina dźwięków – niezależnie czy są to dźwięki mowy, stukających obcasów czy przejeżdżającej karetki. Przy urządzeniu działającym w taki sposób trudno mówić o jakiejkolwiek kompensacji niedosłuchu użytkownika. W przeciwieństwie do aparatu słuchowego, wzmacniacz nie posiada żadnych systemów mających za zadanie uwydatniać mowę i poprawiać jej rozumienie.

Czy wzmacniacz będzie pasował do mojego ucha?

Wzmacniacz słuchu jest urządzeniem, które dopasowuje się do ucha w „uniwersalny” sposób. Nie jest dopasowany indywidualnie do kształtu kanału słuchowego, tak jak to ma miejsce w przypadku aparatu słuchowego. Nie ma też mowy o dostosowaniu jego brzmienia adekwatnie do ubytku słuchu użytkownika oraz dokonywania jakichkolwiek jego późniejszych korekt. Wzmacniacze słuchu NIE SĄ WYROBAMI MEDYCZNYMI. Z relacji naszych pacjentów wynika, że cechuje je wysoka awaryjność, zaś ich naprawa jest z reguły problematyczna.

Podsumowując: