Trudno wyobrazić sobie świat bez muzyki. Towarzyszy nam ona na każdym kroku i jest ważnym elementem naszego życia. Niestety, zamiłowanie do jej głośnego słuchania niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia słuchu. Świadomość problemu jest wciąż niewielka lub jest on bagatelizowany.

Jaka muzyka jest „zbyt głośna”?

Głośne słuchanie muzyki jest dla słuchu niczym innym, niż przebywaniem w hałasie. Muzyką zbyt głośną, która niesie zagrożenie dla naszego słuchu możemy nazwać muzykę o głośności powyżej 85 decybeli. Na koncertach i w klubach często mamy do czynienia z jeszcze większymi poziomami głośności. Również przez własną niefrasobliwość – zwiększając głośność w przenośnym odtwarzaczu – narażamy się na uszkodzenie słuchu. Aktualnie większość tego typu urządzeń ostrzega o przekroczeniu bezpiecznego poziomu głośności, warto brać to pod uwagę. Za bezpieczny czas słuchania muzyki w słuchawkach uznaje się ok. godzinę dziennie.

Słuchanie muzyki przez słuchawki – co w tym złego?

Dostęp do ulubionej muzyki zawsze i wszędzie, bezpośrednio do naszych uszu, w odcięciu od świata zewnętrznego – nikogo już nie dziwi ten sposób słuchania muzyki. Problem w tym, że negatywne skutki jej głośnego słuchania z upływem lat kumulują się i ujawniają dopiero po pewnym czasie w postaci niedosłuchu. Coraz więcej młodych ludzi zauważa u siebie pierwsze objawy uszkodzenia słuchu powstałe w ten sposób.

Jakie są pierwsze objawy takiego uszkodzenia słuchu?

Przede wszystkim jest to pogorszenie rozumienia mowy, szczególnie w hałasie. Pogarsza się także słyszenie cichych dźwięków, z które wcześniej były dobrze słyszalne. Występować mogą też szum i dzwonienie w uszach. W badaniu audiometrycznym obserwuje się pogorszenie słuchu na wysokich tonach.

Jakie słuchawki wybrać?

Do wyboru mamy słuchawki różnego rodzaju. Nauszne, douszne i dokanałowe. Najbezpieczniejsze są te pierwsze – mają największą powierzchnię, tłumią dźwięki z zewnątrz i fala dźwiękowa dociera do ucha w bardziej naturalny sposób. Słuchawki douszne i dokanałowe dostarczają dźwięk bezpośrednio do kanału słuchowego co stwarza większe ryzyko uszkodzenia słuchu. Warto również inwestować w słuchawki dobrej jakości, zapewniają lepszą jakość dźwięku, a przy tym są bardziej bezpieczne dla ucha.

Jak jest ze słuchaniem głośnej muzyki na koncertach i w klubach?

Ważne jest, aby na koncertach – zarówno w klubach jak i w plenerze – nie zajmować miejsc w bezpośrednim sąsiedztwie kolumn głośnikowych, gdzie natężenie dźwięku jest największe. Jeszcze kilka godzin po koncercie czy głośnej imprezie można odczuwać pogorszenie słyszenia i szum w uszach. Jest to tzw. czasowe pogorszenie słuchu, które ustępuje po kilku godzinach spędzonych w ciszy. Niestety to pogorszenie jest tylko pozornie „czasowe” i jeśli się powtarza – prowadzi do trwałego uszkodzenia słuchu. Niestety zdarza się również, że pogorszenie słuchu i szum uszny zjawiają się po tego typu imprezach i zostaje już na trwałe. Podobne skutki może dawać głośne, regularne słuchanie muzyki w słuchawkach.

Mam pierwsze objawy niedosłuchu, co robić?

Należy skonsultować je z lekarzem laryngologiem, który zleci badania słuchu oraz unikać hałasu – w tym również głośnego słuchania muzyki. Przede wszystkim zaś najważniejsza jest profilaktyka i oszczędzanie słuchu. W jego przypadku powiedzenie, że „jest tylko jeden” jest bardzo trafne.